Wrzosy znamy i lubimy. Spacerując późnym latem lub wczesną jesienią po polskich lasach, co i raz natykamy się na te delikatne w wyglądzie lecz bardzo wytrzymałe krzewinki. Wrzosy szczególnie upodobały sobie słoneczne polanki wśród sosnowych lasów. Bo do rozwoju potrzebują słońca i piasku w podłożu. Ale nam marzą się wielkie fioletowe połacie jakie znamy ze Szkocji.

I teraz zdradzę Wam sekret. – Tak, blogerzy są okropni. Opisują piękne, nieznane miejsca, aby tłumy mogły przyjechać i rozdeptać to, co do tej pory dane było tylko garstce wybrańców. – Jedno z największych wrzosowisk w Polsce znajduje się niecałe 50 km od Warszawy, w lasach koło wsi Mostówka. Wrzosy ciągną się szerokim pasmem, gdzieniegdzie porozrywanym połaciami jasnego piachu. W powietrzu unosi się delikatny zapach kwiatów, słychać brzęczenie owadów, które pracowicie zbierają nektar.

Wrzosowisko Mostówka powstało poprzez niszczycielską działalność człowieka i natury. Wydmy, na których rosną wrzosy, zbudowane są z wysokiej jakości piasku szklarskiego. Piasek był wydobywany przez ludzi, a w czasie II wojny światowej Niemcy wywozili go do Rzeszy. Spowodowało to wyniszczenie lasu na terenie kopalni. W 1993 roku wmieszała się natura i olbrzymi pożar zniszczył dużą część lasu. Paradoksalnie powstało idealne środowisko do rozwoju wrzosowisk. Występuje tu także mącznica lekarska oraz inne rośliny typowe dla takich obszarów.

Przyroda powoli się odradza. Na teren wrzosowiska wkracza inna roślinność. Oczywiście największym zagrożeniem są drzewa, które za kilkanaście lat najprawdopodobniej zacienią wrzosy, uniemożliwiając im tak bujną wegetację. Minęło 25 lat od pożaru, na skutek którego możemy oglądać fascynujące, olbrzymie wrzosowisko. Za kolejne 25 lat wrzosów w takiej ilości  nie będzie. Przyroda zatoczy krąg.

Wrzosowiska na Wydmach Lucynowsko-Mostwieckich leżą na terenie Natura 2000. Więcej informacji o wydmach znajdziesz tutaj. Wielu obrońcom przyrody marzy się utworzenie w tym miejscu rezerwatu. Władze lokalne upatrują we wrzosowiskach szansy na rozwój turystyki. Jednak na dzień dzisiejszy nie widać żadnych działań, które mogłyby ułatwić turystom pobyt na tym terenie. Brak jest plansz informacyjnych i mapek, które stają się już standardem w wielu miejscach Polski. Marzy mi się, aby na początku lasu ustawić wiatę z ławkami, kosze na śmieci i wyznaczyć miejsca parkingowe.

Wrzosowisko Mostówka – jak dojechać?

Wrzosowiska rozpoczynają się we wsi Mostówka pod Wyszkowem. Za sprawą trasy S8 dojazd jest prosty i szybki, zajmuje 30-40 minut samochodem. Jadąc na Wyszków należy zjechać na węźle Mostówka i kierując się drogowskazami dojechać do wsi. Samochód najlepiej zostawić na skraju lasu, tuż za przejazdem kolejowym. Można wjechać w nieutwardzoną drogę, biegnącą wzdłuż torów i samochód zostawić nieco dalej, ale… ryzykujemy jazdę po nierównej powierzchni, a następnie parkujemy wśród wrzosów, gdyż rośliny dochodzą do samej drogi. I stąd mój apel o parking, aby nie rozjeżdżać wrzosowiska.

Inną opcją jest dojazd pociągiem. Trwa to nieco dłużej, około 1 godziny. Pociągi odchodzą ze stacji Warszawa Wschodnia lub Warszawa Wileńska z przesiadką w Tłuszczu. Wysiadamy na stacji Mostówka i idąc drogą wzdłuż torów w kierunku północnym, po 500 metrach natkniemy się na początek lasu, a wraz z nim zaczynają się pierwsze wrzosy.

Opcja dla rowerzystów – Mostówka leży na tyle blisko, że osoby preferujące rower, bez problemu dojadą tu swoim ulubionym środkiem lokomocji.

Około 700 metrów od granicy lasu znajduje się wysoka wydma, której południowe zbocza pozbawione są roślinności. Doskonale widać tu walkę roślinności o przetrwanie. Woda wymywająca piasek, odsłania korzenie sosen. Wrzosy z góry i z dołu spoglądają na piasek, bojąc się niegościnnego terytorium. Pojedyncze drzewka lub krzewy próbują przetrwać. Szczególnie odważne są kępki traw.

Wrzosowiska, choć ciągle jeszcze mało znane, przyciągają osoby, które pragną wypoczywać na łonie natury. W czasie mojej wycieczki, w środku tygodnia spotkałam kilka osób, głownie mamy z małymi dziećmi, które na kocyku wypoczywały pod drzewami. Dlatego, póki są wakacji i ładna pogoda, można planować piknik na wydmie.

Wrzosowisko Mostówka – idealne miejsce na sesję fotograficzną.

Jeśli marzyliście o sesji fotograficznej wśród fioletów lawendy, lecz Wam się to nie udało, możecie śmiało jechać do Mostówki. Wrzosy są równie fioletowe i fotogeniczne.

Mostówka, sierpień 2019.

Tekst i zdjęcia Ewa Siwiecka.