Marki to prężnie rozwijające się miasto, leżące tuż poza granicami Warszawy. Od 17 lat to również moje miasto. Jest tylko sypialnią stolicy, czy kryje w sobie piękne i wartościowe rzeczy? Spróbuję odpowiedzieć na te pytanie poprzez zdjęcia mareckich dzieci. Czyli połączę ze sobą moją pasję krajoznawczą z ulubioną ostatnio fotografią portretową.

 

Marki – ukształtowanie terenu

Czy zastanawiacie się czasami, dlaczego otaczający was krajobraz wygląda tak, a nie inaczej? Wygląd okolic Marek związany jest z epoką lodowcową. Wielkie cielsko lądolodu przywlekło ze sobą olbrzymie ilości piasku, z których zbudowane są wydmy w pobliskich lasach.

W zagłębieniach pomiędzy wydmami powstawały torfowiska.

Miasto Marki w obecnych jego granicach położone jest pomiędzy lasami. Od północnego zachodu znajduje się pozostałość Puszczy Słupeckiej, leżąca już poza granicami miasta. Natomiast w obrębie Marek na wschodzie rosną Lasy Drewnickie.

 

Jezioro Czarne zwane Kruczek

Wśród mareckich lasów leży lubiane prze okolicznych mieszkańców Jezioro Czarne. Nazwa jezioro jest nieprawidłowa, gdyż jest to wyrobisko potorfowe. Torf służył jako tani surowiec opałowy. W czasie II wojny św. ludność żydowska z pobliskiego getta zmuszana była do kopania torfu. Był on wywożony na front wschodni, aby niemieccy żołnierze mogli się ogrzać.

Obserwuje się bardzo intensywny proces wysychania zbiornika i pomniejszania jego powierzchni.

Rezerwat Przyrody Horowe Bagno

Kilometr na północ od Jeziora Czarnego rozpoczyna się Rezerwat Przyrody Horowe Bagno, które także powstało na skutek wydobycia torfu. Znajdują się tu płytkie stawy i oczka wodne. Niestety i one narażone są na wysychanie.

Rezerwat został utworzony ze względu na liczne stanowiska rzadkich i chronionych gatunków roślin. Występuje tu wiele gatunków ptaków oraz ryb, płazów i ssaków.

Marki – cegielnie

W okresie ostatniego zlodowacenia na północny wschód od dzisiejszej Warszawy znajdowało się rozległe jezioro. Na jego dnie powstały z czasem pokłady iłu. Szary, plastyczny materiał zmieszany w odpowiednich proporcjach z piaskiem doskonale nadaje się do wyrobu cegieł. Dzięki temu od XIX w. powstawały w Markach cegielnie, bazujące na lokalnym surowcu. Cegły i dachówki tu produkowane można znaleźć w różnych miejscach Warszawy oraz w dawnych, rosyjskich obiektach militarnych np. w Twierdzy Modlin czy Twierdzy Zegrze. Niestety w chwili obecnej nie ma już żadnej czynnej cegielni na terenie Marek.

Proces powstawania cegieł był dość prosty. Ułożone jedna przy drugiej cegły suszyły się w zadaszonej, ale pozbawionej ścian suszarni, a potem wędrowały do pieca. Piec przypomina półokrągły tunel z mnóstwem otworów wentylacyjnych u góry.

Marki – glinianki

Materiał na cegły pozyskiwany był w pobliżu cegielni. Tereny obecnego miasta podziurawione były jak ser szwajcarski. Do wyrobisk napływała woda gruntowa, tworząc zbiorniki wodne, potocznie zwane gliniankami. Duże zapotrzebowanie na działki budowlane spowodowało proces zasypywania glinianek. W miejscach tych powstawały i powstają osiedla domków jednorodzinnych, szeregowych lub niewielkie bloki.

Jednym z nielicznych rekultywowanych miejsc jest tzw. „Meksyk”. Miejsce rodzinnych spacerów i cel okolicznych wędkarzy.

Miasto Marki i rola rzeki Długiej.

Osadnictwo na tym terenie sięga czasów prehistorycznych. Znajdowano tu narzędzia krzemienne oraz późniejsze fragmenty ceramiki.

Pod koniec XVI wieku nadano z dóbr królewskich 2 włóki ziemi  rodowi Marków (Markowiczów), skąd wzięła początek nazwa miejscowości. Wkrótce Jan i Wojciech Markowicze otrzymali też przywilej królewski na posiadanie młyna na rzeczce Długiej. Natomiast mieszkańcy zajmowali się głównie uprawą roli.

Na pewno obecność rzeki Długiej miała wpływ na wybór lokalizacji fabryki braci Briggsów.

Prawa miejskie uzyskały Marki w 1967 r. Oprócz wsi Marki w jej skład weszły okoliczne wsie i kolonie m.in. Zieleniec, Pustelnik, Struga.

Starsi mieszkańcy pamiętają, jak rzeka uroczo meandrowała po okolicznych łąkach. Częste podtapianie okolic rzeki spowodowały, że koryto zostało uregulowane. Obecnie Długa płynie pomiędzy wysokimi wałami przeciwpowodziowymi. Znacząco podniosło to bezpieczeństwo okolicznych mieszkańców, lecz obniżyło walory przyrodnicze i wizualne.

Dzisiaj na wałach biegnących wzdłuż rzeki Długiej istnieją ścieżki spacerowe i rowerowe. Choć wody w rzece jest bardzo mało, pozostaje ona jednym z ulubionych miejsc wypoczynkowych mieszkańców Marek.

Rzeka Czarna

Dużo bardziej dzika i niedostępna jest rzeka Czarna, płynąca na północnym krańcu miasta.

Fabryka Briggs and Posselt

W 1883 roku bracia Briggsowie wtargnęli z przytupem do sennych Marek. Razem z Ernestem Posseltem zakupili 46 hektarów ziemi i postanowili zbudować tu bardzo nowoczesną, jak na owe czasy, przędzalnię wełny, produkującą głównie na rynek rosyjski. W owym czasie Marki należały do Królestwa Kongresowego, dzięki czemu Briggsowie nie musieli płacić cła, wywożąc towary w głąb Rosji.

Znany warszawski architekt Edward Lilpop stworzył projekt zabudowań fabrycznych. Fabryka była bardzo nowoczesna, jako jedna z pierwszych na terenie Królestwa posiadała własną elektrownię, a co za tym idzie oświetlenie elektryczne. Robotnicy byli szkolenie w Anglii, w przędzalni w Bradford. Stamtąd też pochodziły maszyny do fabryki.

Mimo, że Briggsowie znacząco przyczynili się do rozwoju Marek, pobudowali wiele obiektów, o których będę pisała za chwilę, to los zatrudnionych tam robotników, nie był różowy. Dzień pracy w fabryce Briggsów wynosił 11,5 godziny.  Robotnicy często uskarżali się na warunki pracy, na niskie płace, bezzasadne kary, okrutne i poniżające traktowanie ich przez majstrów, na częste przypadki bicia. Nic więc dziwnego, że dochodziło do strajków.

Fabryka zaczęła podupadać po zakończeniu pierwszej wojny światowej i zamknięciu rosyjskiego rynku zbytu. Podczas drugiej wojny światowej Niemcy wstrzymali produkcję, urządzając w halach skład broni i amunicji. Działania wojenne przyniosły poważne zniszczenia. W chwili obecnej pozostały tylko ruiny niewielkiej części dawnych zakładów. Nad wszystkim góruje zabytkowy, ceglany komin.

Marki – osiedle robotnicze Briggsów

Gdy Briggsowie przybyli do Marek, wieś liczyła kilkaset mieszkańców, którzy zajmowali się rolnictwem lub pracowali w lokalnych cegielniach. Już w pierwszym roku działalności przędzalnia Briggsów zatrudniała ponad 500 osób, a w jej najlepszym okresie około 3 tysięcy. Koniecznością stało się więc, ściągnięcie do Marek pracowników do fabryki. Wg. wzorów angielskich oraz podobnie jak w Żyrardowie lub Łodzi właściciele wybudowali osiedle robotnicze, które w bardzo dobrym stanie zachowało się do dziś. Były to budynki z czerwonej cegły, jedno- lub dwupiętrowe. Mimo braku toalet i kanalizacji były jak na ówczesne czasy nowoczesne. Niestety nadmierne zakwaterowanie bardzo negatywnie wpłynęło na standard życia mieszkańców. W jednej izbie, liczącej 16-18 m2 mieszkało kilkanaście osób.

Osiedle zostało niemal kompletnie wyposażone: posiadało własny plac targowy, sklepy, aptekę, a nawet szkołę elementarną. Przy rzece założono ochronkę dla dzieci, funkcjonował także przytułek dla osób starszych i niedołężnych oraz mały szpital z praktyką lekarską.

Budynki osiedla po modernizacji i skanalizowaniu cały czas są zamieszkałe. Leżąc po obu stronach głównej ulicy w Markach, są bardzo charakterystyczną częścią obecnego miasta.

Szkoła elementarna

Najbardziej charakterystycznym obiektem Marek, jest ulokowany pomiędzy osiedlem robotniczym, a dawną fabryką, budynek z czerwonej cegły, zakończony fantazyjną wieżyczką. Powstał około 1890 roku i mieścił szkołę elementarną. Do szkoły chodziły dzieci robotników fabryki Briggsów. Uczono tam czytać, pisać i liczyć, a nauka trwała 4 lata.

W budynku nazwanym nieco później Szkołą Podstawową nr 1 w Markach zajęcia szkolne odbywały się przez blisko 100 lat. Od 1984 roku mieści się w nim siedziba Mareckiego Ośrodka Kultury.

Marki – Pałacyk Briggsów

Trochę jakby z innej bajki jest siedziba Briggsów, która powstawała w tym samym czasie, co fabryka. A to za sprawą białej cegły, z której wykonany jest pałacyk. Bardzo odróżnia go to, od wszechobecnej w innych budynkach czerwonej cegły.

Po II wojnie św. w pałacyku ulokowano Zasadniczą Szkołę Zawodową Kinooperatorów. Następnie mieściły się tu inne szkoły, obecnie jest liceum.

Wewnątrz pałacyku zachwycają piękne schody i przeszklony sufit. Budynek posiada ażurową werandę, niestety wymagającą pilnego remontu.

Marki – park miejski

Pomiędzy Pałacykiem Briggsów a rzeką Długą ulokowany jest park. Został on założony przez braci Briggsów.  W chwili obecnej jest miejscem wypoczynku mieszkańców Marek. Sprzyja temu plac zabaw oraz liczne ławki postawione przy parkowych alejkach. W lato odbywają się w parku koncerty i kino plenerowe.

Marki – Kościół pod wezwaniem Św. Izydora Oracza

Gwałtowny wzrost ludności Marek pod koniec XIX w. przyczynił się do powstania idei budowy kościoła, którego Marki nie posiadały. Miejscowa ludność wspierana przez rodzinę Briggsów, wykorzystując lokalną czerwoną cegłę wzniosłą imponującą budowlę sakralną. Kościół został konsekrowany w 1904 r. i służy wiernym do dziś.

Marecka Kolej Dojazdowa

W połowie lat osiemdziesiątych XIX stulecia powstała Spółka Udziałowa kolejki wąskotorowej. Udziałowcami zostali bracia Alfred i John Briggsowie oraz wielu innych znanych warszawskich przedsiębiorców. W 1897 r. odbył się pierwszy kurs kolejki z Targówka do Marek. W rok później jej tory sięgały już do Pustelnika, a w 1899 r. do Radzymina. Na początku wagony ciągnięte były przez konie. Po 2 latach zastąpił je parowóz.

Po upływie kolejnych 2 lat powstała stacja Warszawa Praga Stalowa, mająca połączenie z miejską linią tramwajową. Kolejka przewoziła pasażerów oraz towary. Dostarczała do rozrastającej się Warszawy cegły z cegielni, drewno z lasów oraz artykuły spożywcze. Z kolei warszawiacy chętnie szukali wypoczynku na mazowieckiej wsi.

Kolejka została zlikwidowana w 1974 r. Pamięć o niej żyje do dziś i powoduje wzruszenie wśród starszych mieszkańców Marek.

Jedna ze stacji kolejki wąskotorowej mieściła się w Strudze. Widoczny na zdjęciu budynek z czerwonej cegły, należał kiedyś do kolei.

Mareckie Centrum Edukacyjno – Rekreacyjne

W Markach oprócz zabytków można znaleźć super nowoczesne budowle. W 2019 r. do użytku zostało oddane Mareckie Centrum Edukacyjno – Rekreacyjne. Obiekt bardzo nowoczesny i ekologiczny. Składa się on z budynku szkolnego oraz rekreacyjnego. W tym ostatnim mieści się sala widowiskowa, basen ze strefą SPA i sale sportowe. Na zewnątrz znajdują się boiska sportowe.

Marki – place zabaw

Na terenie Marek znajdują się liczne place zabaw i siłownie terenowe. W Parku Wolontariuszy przy ul. Sportowej działają kolorowe fontanny i budowana jest tężnia solankowa.

Na zdjęciach dzieci uczęszczające na zajęcia w Mareckim Ośrodku Kultury:

Dorotka – śpiew

Zuzia – plastyka

Ada – plastyka oraz Akademia Twórczych Działań Inoj

Jagna – wiolonczela oraz Akademia Twórczych Działań Inoj

Helena – Akademia Twórczych Działań Inoj

Yulia – Akademia Twórczych Działań Inoj

Lena – Akademia Twórczych Działań Inoj

Małgosia – Akademia Twórczych Działań Inoj

Magda – gitara

Tymek – gitara

Maja – pianino

Julia – balet

Marki, sierpień-listopad 2023

Tekst i zdjęcia Ewa Siwiecka

 

Pozostałe wpisy, które mogą Cię zainteresować:

Pałac Marianny Orańskiej – plener fotograficzny